poniedziałek, 2 grudnia 2013

        Zwrot kosztów dojazdu do pracy.

 Od trzech lat staram się, żeby moje biuro płaciło mi za dojazdy do pracy własnym transportem. Zawsze słyszałem odpowiedzi negatywne. Ala jest światło w tunelu! Prawdo podobnie od nowego roku będę otrzymywać 0,19 centów za kilometr dojazdu. Wytłumaczyłem mojej firmie, że te pieniądze nie są z ich budżetu, tylko całość pokrywa holenderski Urząd Podatkowy. Zobaczymy co będzie po nowym roku?
https://www.youtube.com/watch?v=pvXeEkK8ZSI


Likwidacja uprawy pomidorów.
Pamiętaj okliknięciu na reklamy.

niedziela, 22 września 2013


A tak się bawią niektórzy Polacy w Holandii.

Jak biuro zarabia na ubezpieczeniu zdrowotnym!

   Dwa lata temu za interesowałem się jaką składkę za moje ubezpieczenie zdrowotne odprowadza moje holenderskie Biuro Pracy. W ty czasie co tydzień z mojej wypłaty było pobierane 24,15 euro na ubezpieczenie. Podzieliłem tą kwotę na 7 dni i wyszło, że biuro płaci 3,45 euro za dzień mojego zdrowia. Następnie te 3,45 pomnożyłem przez 30 dni w miesiącu i wyszło 103,5 euro miesięcznie. Ponieważ słyszałem o pewnych przekrętach, więc napisałem emalia do holenderskiej ubezpieczalni Zorg en Zekerheid z zapytaniem, w jakiej kwocie jest odprowadzana składka za moje ubezpieczenie? Okazało się że biuro płaci tylko 85,45 euro miesięcznie. Czyli w granicach 18 euro miesięcznie biuro sobie przywłaszcza, od osoby. Interweniowałem u mojej manager i po pewnym czasie biuro wydało pismo, że rzeczywiście płaci 18, 45 euro za ubezpieczenie ale dodatkowo dochodzą do tego koszty administracyjne i mamy dodatkowe ubezpieczenie od "odpowiedzialności cywilnej"
 
   Zapomniałem napisać dlaczego między pobraną kasą a rzeczywistą opłatą jest taka różnica? Otórz biura robią ubezpieczenia zbiorowe, przez co mają niesamowite zniżki.

Powyżej jest fragment odpowiedzi  od mojej ubezpieczalni.

Każdy może się tak zkontrolować! Polecam i walczcie o swoją kasę!!!

Tu jest fajne biuro pośredniczące w pracy w Holandii. Mają zajebisty hotel dla pracowników a tu jest ich adres internetowyhttp://www.exoticgreen.pl/pl/ O warunkach pracy nic nie wiem ale jest pemnie jak wszędzie, czyli szału nie ma.

 W grudniu znów będziemy sadzić nowe sadzonki pomidorów.http://youtu.be/PEQy95ILYws

piątek, 30 sierpnia 2013

https://www.youtube.com/watch?v=9CyPnacYpCM

Witam po przerwie. " Padraix " zapytał się mnie na moim kanale Youtube.

Hey

Witam . A w jakiej firmie - jeśli można wiedzieć - aktualnie pracujesz ? Bo na swoim blogu podałeś kilka linków do agencji pracy w Holandii , no więc przeszukałem siec w poszukiwaniu opini o podanych agencjach i szczerze mówiąc to co wyczytałem w głowie sie nie miesci i sam nie wiem co o tych agencjach pracy myslec , gdyż każda agencja poprzez która chciałbym wyjechac ma w większosci (90 proc lub 8 na 10 opinii) bardzo negatywne opinie . Dla przykładu agencja sbaeuro (chyba najbardziej pozytywna ocena i mała ilosc negatywów , ale też mała ilośc opinii w ogóle) :
http://www.niedziela.nl/forum/viewtopic.php?t=78160
Agencja EXOTIC GREEN to juz jakaś masakra w opiniach :
http://forum.wm.pl/viewtopic.php?f=41&t=25467
Agencja artpolbv i tempo-team , strona po holendersku a ja tego języka nie znam (znam Eng) . Agencja greentalent , znalazłem tylko jedną opinie i oczywiscie negatywną . No i jeszcze znalazłem agencje ETS -eko team service , opinie ofc negatywne :
http://www.gowork.pl/opinie_czytaj2,58285,0,0
Agencja Otto - szkoda gadac , agencja Talent-polska :
http://www.gowork.pl/forum/forum_posty_tematu,2864,0,0
i agencja T&S tnsgroup :
http://www.gowork.pl/opinie_czytaj2,15943,0,0
I wszędzie mniej więcej to samo , czyli ze zwożą ludzi a nie ma pracy i trzeba czekać nieraz tygodniami , ze hołota jako współmieszkańcy , ze 8 osób w pokoju dwuosobowym , ze brud , smród i malaria . Że zaległosci w wypłatach , olewka koordynatorów itd itp. Normalnie jak sie to czyta , to nasuwa sie pytanie , czy jest jakas normalna i uczciwa , cywilizowana i profesjonalna agencja pracy ? Bo z tego co czytam to same obozy przetrwania   Będe wdzięczny za odpowiedz . Dzięki .

Odpowiem w formie wideo, dla próby.

 Post dalej proszę.

wtorek, 23 lipca 2013

        Temperatura w szklarni.

         Mamy teraz fajne temperatury, między 32 a 34 stopni. Na dworze piekło a na szklarni piekło podwójne. Można się do tego przyzwyczaić. Do potu lejącego się z każdego skrawka ciała, do śmierdzących pach własnych i innych, i do brudu wżerającego się w w skórę i nie do wyszorowania nawet pumeksem. Pomidory lubią ciepło, więc my też lubimy ciepełko.

sobota, 25 maja 2013

   Jak przyjechałem do Holandii i podjąłem pierwszą pracę  na szklarni to miałem stawkę 7,71 euro na godzinę. Teraz dostaję 8,87 euro na godzinę. Dwukrotnie moja podwyżka wynagrodzenia była spowodowana jakością mojej pracy. W przepisach holenderskich wynagrodzenie musi być zwiększone dwukrotnie w ciągu roku. 1-go stycznia i 1-go lipca każdego roku. Te podwyżki są nie wielkie, ale są.
Trzeba też pamiętać o dodatkowym wynagrodzeniu za nadgodziny, nocki i.t.d. Trzeba przypinloać, czy wasze biura też podnoszą wynagrozenie za dodatkowe godziny. Dwa razy złapałem moje biuro na tym procederze. Zaglądajcie uważnie w swoje rozliczenia i nie dajcie waszym biurom na waszej pracy wzbogacić się.

czwartek, 23 maja 2013

Zima teraz w tej Holandii. Pomidory nie chcą dojżewać. Zimno, mokro i wietrznie... Kurna flak...gdzie to latoooo....!!!!


  Po przeczytaniu posta kliknij na reklamy na stronie,.Nic nie tracisz, ja zyskuję. Dzięki

środa, 22 maja 2013

         Cześć. Byłem dziś w Ambasadzie polskiej w Hadze. Musiałem wyrobić paszport dla mojej córki, która urodziła się w Holandii.

          Wszystko poszło gładko i szybko. Byłem około godziny 9 30 rano. Najlepsze jest to, że w poczekalni gdzie byli Polacy śmierdziało wódą i piwskiem jakby co najmniej każdy strzelił sobie lufę na odwagę przed załatwieniem swoich spraw. Nic nasi ziomkowie nie potrafią się ogarnąć. Nic a nic.


  Po przeczytaniu posta kliknij na reklamy na stronie,.Nic nie tracisz, ja zyskuję. Dzięki

piątek, 5 kwietnia 2013

Cześć. Żeby pracować legalnie w Holandii trzeba posiadać holenderski numer identyfik
acji . W Holandii jest on pod nazwą BSN lub sofi nummer. Bez tego numeru nie ubezpieczysz się, nie podejmiesz legalnie pracy, nie otrzymasz wypłaty za swoją robotę. Agencje pracy tymczasowej załatwiają ten numer, niektóre robią to za darmo, niektóre biorą za to kasę. Wiadoma, że branie kasy to zawsze jakiś dodatkowy zarobek dla biura. Można też załatwić sobie ten numer samemu. Trzeba się najpierw umówić w urzędzie Belastingdienst i można to zrobić na poczekaniu.Powyżej mam wzór druku z Belastingdienst.

niedziela, 10 marca 2013

Witam.
Krótka informacja dla chcących, żeby przyjechać do pracy w Holandii. Jest teraz BARDZO CIĘŻKO z pracą.Zawsze musicie być pewni, że jedziecie do konkretnej pracy i że od danego dnia rozpoczniecie pracę w konkretnej firmie. Biura robią często taki " myk ", że ściągają ludzi niby do pracy pewnej, a ci ludzie siedzą na ich mieszkaniach. Znajdzie się jakaś praca na 2-3 dni i z wypłaty za tę pracę potrącone są opłaty za mieszkanie i ubezpieczenie. Więc często zdaża się, że pracownik zostaje bez grosza a biuro ma kasę na swoje opłaty.
C.d.n...

sobota, 9 marca 2013

Kilka ujęć samego klasztoru. Tilburg,






Jeśli już jesteś na ty poście, to kliknij na reklamy które widzisz

                                                          obok.
o
Zlew na kuchni. Nadmieniam, że on teraz wygląda dobrze...


 
Kliknij na reklamę. proszę.
Pomieszczenie na pralki i suszarki na około 100 mieszkańców klasztoru.


 
Z tego co wiem i pamiętam to są wieczne kolejki do pralek i suszarek.
A tak wygląda dostęp do lodówek na klasztorze.


niedziela, 3 marca 2013

niedziela, 24 lutego 2013

 Trafiłem do klasztoru. Naprawdę. To jest stary klasztor przerobiony na hotel. Jest on przy stosowany do zamieszkania na ponad setkę osób. Trafiłem do pokoju o wymiarach 5 m na 3 m. Wtedy za łóżko płaciło się 54 euro tygodniowo, czyli to było jakieś 231 euro od osoby miesięcznie. Teraz za pokój płaci się 84 euro tygodniowo od osoby, to jest 360 euro miesięcznie. Dla porównania wynajmujemy teraz chatę z dużym salonem i dwiema sypialniami i płacę 607 euro plus 100 za media. Potem dam zdjęcia z klasztoru.
  No i znalazłem się w Holandii. A dokładnie w Tilburgu. Tam jest holenderskie biuro SBA Flex. Po 11 godzinach w busie znalazłem się w hangarze gdzie czekałem na podpisanie umowy z biurem. Potrzebowali ode mnie dokumentów podstawowych( paszport, dowód, prawo jazdy), no i musiałem czekać. I czekałem, czekałem i czekałem... W ich siedzibie znalazłem się o 7ej rano, a wywieźli mnie stamtąd o 13 ej .
Pierwotnie miałem pracować w jakieś zieleni miejskiej, ale po dwóch dniach bardzo się zdziwiłem.

sobota, 23 lutego 2013

Trafiłem do biura. Siedziałem w zimnym hangarze 7 godzin, po czym dowiedziałem się że wiozą mnie na Klasztor!!?

piątek, 22 lutego 2013

Jazda bez trzymanki

  Dzisiaj wykonywałem najbardziej nudną pracę, Obrywanie kwiatków z małych pomidorków. Niewytrzymka z niewyróbką. Ale najlepszy numer miał kumpel. Jego żona jest w ciąży. Pracuje w SBA Flex, na umowie ma,  że biuro zapewnia jej 40 godzin pracy. Zakład gdzie pracuje daje jej 37 - 39 godzin pracy., i musi płacić za 40godz..Według umów i jej czasu pracy ,wyszło że biuro wisi dla pracownika 3 500 euro brutto. I jest problem. Wezwanie na rozmowę, Na szczęście kumpel ma poukładane w głowie i zatrudnił sobie prawniczkę która ma wiedzę do walki z przekrętami biur. Teraz zobaczymy...

środa, 20 lutego 2013

    Trochę mało czasu mam na pisanie. Obiecuję, że w piątki, soboty i niedziele dam czadu. Pozdrawiam i sorry. Mam idee na fajne konkretne teksty i informacje. Ale to potem.

niedziela, 17 lutego 2013

  Cześć. Powoli szykuję się do spania. Jutro przed 6-tą wstaję i do pracy. Szef nam zmienił godzinę rozpoczęcia roboty bo dzień jest troszkę dłuższy. Moje postanowienie na jutro, Jadę do pracy rowerem. 17 kilometrów w jedną stronę. Dam radę. W zeszłym roku w ten sposób zrobiłem 4 000 km. Czytacze, trzymajcie się i do jutra. Jutro chcę napomknąć o SBA Euro.

SBA Euro to jest Agencja PracyTymczasowej.




Teraz te biuro przemianowało się na SBA Flex.







Nikt nie wie po co ta zmiana, ale wydaje mi się, że to chodzi o jakieś sprawy podatkowe. Właśnie odkryłem, że w Polsce nazywają się po staremu a w Holandii po nowemu. DZIWNE!!!
 Polsce  posiadają pięć biur: w Opolu, Gliwicach, Raciborzu, Rzeszowie i Szczecinie.
    Po szoku związanym ze zmianami w moim życiu, postanowiłem poszukać pracy za granicą naszego wspaniałego kraju. Pierwsze moje kroki poszły do kursantów, którzy chwalili się "co to jacy oni nie są!" i "jakie wspaniałe kontakty mają!", i" że nie ma sprawy...!". O tym potem napiszę. Skończyło się tak, że na starych googlach wpisałem "praca za granicą szczecin" i wyskoczyło mi SBA EURO.

sobota, 16 lutego 2013

Dobranoc.
Właśnie zobaczyłem swoją stronę główną. Nie o to mi chodziło.
  Rany julek, jak ja kombinuję. Pokręcono-zakręcony jestem. Ale myślę, że tydzień mi wystarczy na ogarnięcie tego bloba.
Napiszę tak. Na mój przyjazd tutaj zapracowałem sobie sam. Takie tam zakręty życiowe. Na własne życzenie tu się znalazłem, ale nie chcę o tym narazie pisać. W każdym razie życie moje zakręciło się o 180 stopni.
      Cześć wszystkim.

  Postanowiłem utworzyć tego bloga, żeby przedstawić jak żyje się w Holandii i pomóc ludziom którzy planują podjąć tu pracę i nawet zamieszkać. 
Teraz jeszcze ogarniam o co chodzi i jak technicznie wpisywać na blogu moje przemyślenia i informacje użyteczne ale myślę, że w tydzień będę buszował na blogu jak stary. Dziś i jutro skupię się na ustawieniach wizualnych strony, wiecie kolorki, zdjęcia itd...