wtorek, 23 lipca 2013

        Temperatura w szklarni.

         Mamy teraz fajne temperatury, między 32 a 34 stopni. Na dworze piekło a na szklarni piekło podwójne. Można się do tego przyzwyczaić. Do potu lejącego się z każdego skrawka ciała, do śmierdzących pach własnych i innych, i do brudu wżerającego się w w skórę i nie do wyszorowania nawet pumeksem. Pomidory lubią ciepło, więc my też lubimy ciepełko.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ja tez mam zamiar z kolezanka jechac do holandi na pomidorki. Ale umowe mamy na 5 miesiecy podpisac. sama mam nadzieje ze cos zarobie. wiadomo jak w pl nie mam pracy to tam chociaz jakis grosz. pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Oł ał