Temperatura w szklarni.
Mamy teraz fajne temperatury, między 32 a 34 stopni. Na dworze piekło a na szklarni piekło podwójne. Można się do tego przyzwyczaić. Do potu lejącego się z każdego skrawka ciała, do śmierdzących pach własnych i innych, i do brudu wżerającego się w w skórę i nie do wyszorowania nawet pumeksem. Pomidory lubią ciepło, więc my też lubimy ciepełko.
2 komentarze:
Ja tez mam zamiar z kolezanka jechac do holandi na pomidorki. Ale umowe mamy na 5 miesiecy podpisac. sama mam nadzieje ze cos zarobie. wiadomo jak w pl nie mam pracy to tam chociaz jakis grosz. pozdrawiam
Oł ał
Prześlij komentarz