wtorek, 23 lipca 2013

        Temperatura w szklarni.

         Mamy teraz fajne temperatury, między 32 a 34 stopni. Na dworze piekło a na szklarni piekło podwójne. Można się do tego przyzwyczaić. Do potu lejącego się z każdego skrawka ciała, do śmierdzących pach własnych i innych, i do brudu wżerającego się w w skórę i nie do wyszorowania nawet pumeksem. Pomidory lubią ciepło, więc my też lubimy ciepełko.